Są takie wydarzenia, które trudno zmieścić w jednej galerii. To, które powstało dzięki zaangażowaniu sołectw, zasługuje na jeszcze kilka dodatkowych ujęć!
Tegoroczne „Święto Tradycji Wiejskich – Polskie Smaki” rozpoczęło się w kościele. Po tradycyjnej Mszy Świętej mieszkańcy i goście wzięli udział w uroczystym przemarszu korowodu nad miejskie jeziorko, któremu towarzyszyła dęta orkiestra.
W tym roku zaszczyt reprezentowania wszystkich rolników gminy Nidzica podczas uroczystości przypadł Starostom Dożynek – Małgorzacie i Witoldowi Czajkowskim.
Po oficjalnym rozpoczęciu, nadszedł czas na to, bez czego trudno wyobrazić sobie takie wydarzenie: stoiska sołeckie.
Jabłonka, Kanigowo, Litwinki, Łyna, Magdaleniec, Módłki, Napiwoda, Piątki, Rozdroże, Szerokopaś, Wikno, Załuski, Zagrzewo, Zimna Woda i Żelazno - każde z tych sołectw pokazało to, co najlepsze: przepisy, ozdoby, opowieści. W powietrzu mieszały się aromaty, a ludzie, ci z miasta i ci ze wsi, przystawali, próbowali, chwalili, rozmawiali.
Kociołki były absolutnym hitem. Kto raz spróbował czerniny z kluskami, ten szybko wracał po dokładkę. Fasolka po bretońsku znikała szybciej niż zdążyło się ją nałożyć, a żurek, grochówka i gulasz pachniały tak, że trudno było przejść obojętnie. Swoje specjały dorzucił też MOPS, a koła gospodyń – „Bystre Babki” i „Przyjaciele Zimnej Wody” oraz ,,Źródlanki" pokazały, że domowy kunszt ma się świetnie i wciąż potrafi zaskakiwać.
Uczniowie szkół podstawowych pokazali, że sceny się nie boją, tańce ludowe w ich wykonaniu porwały publiczność. Podobnie zadziałały występy artystyczne nidzickich seniorek, które udowodniły, że pasja nie zna wieku.
Równolegle odbywały się warsztaty mazurskiego rękodzieła, pełne naturalnych materiałów i spokojnej, rzemieślniczej pracy.
Nawet konie pociągowe miały swoje pięć minut, udowadniając, że dawny rytm wsi wciąż potrafi oczarować. A gdy na scenie pojawił się ,,Babsztyl", a zaraz po nim ,,Śparogi", wszystko nabrało jeszcze pełniejszego, regionalnego kolorytu, jakby muzyka była naturalnym przedłużeniem smaków i zapachów.
Dzień nad jeziorkiem miejskim zwieńczył wieczór koncertowy. Na scenie wystąpił Skolim - Król Latino, a następnie publiczność porwał do zabawy Miły Pan.
„Za kulisami” pracował sztab ludzi. Jacek Kosmala - Burmistrz Nidzicy skoordynował przygotowania, a w dniu imprezy wspierał dyrektorów i pracowników gminnych instytucji. Nad tym, by wszystko odbyło się zgodnie z planem czuwał: Nidzicki Ośrodek Kultury Nidzica, MOSiR w Nidzicy, Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Nidzicy, Centrum Usług Wspólnych w Nidzicy, Przedsiębiorstwo Usługowe Gospodarki Komunalnej Sp. z o o oraz pracownicy Urzędu Miejskiego i gminnych szkół. To dzięki nim uczestnicy mogli po prostu cieszyć się świętem.
Wydarzenie zostało dofinansowane przez Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa Oddział Terenowy w Olsztynie (KOWR) w ramach bezzwrotnej pomocy finansowej.